"Lekcja hiszpańskiego 2" ~ Aleksandra Pakuła
Właśnie jestem świeżo po przeczytaniu książki i stwierdziłam, że muszę napisać recenzje teraz, póki buzują we mnie emocje. Odsyłam do pierwszej części -> Recenzja - "Lekcja hiszpańskiego" .
Gdy tylko dowiedziałam się o premierze, nie mogłam się jej doczekać! Baa, nawet teraz nie mogę się doczekać kolejnej kontynuacji, mam cichą nadzieje, że takowa będzie! Pierwsza część wzbudziła we mnie wiele emocji, dała również siłę, ale w tej kontynuacji otrzymałam jej jeszcze więcej. Adrianna, która była skryta, cicha, bała się żyć, dostała skrzydeł. Nauczyła się walczyć o swoje, ma przy boku kogoś, kto daje jej oparcie. Zapraszam teraz Cię do zapoznania się z opisem książki. Ja również zachęcam do zapoznania się z lekturą, po opisie wrócę do swoich emocji. 😊
[...] - Nie czuję się naga bez ubrań - oznajmiam ledwie słyszalnym głosem - ale czuję się naga, gdy obnażasz moje słabości...Zawsze tak uważałam, Ludzie zdejmują ciuchy i uprawiają seks co chwilę, tylko że zrzucenie przed kimś majtek nie świadczy o intymności czy bliskości. Rozebranie się przed drugą osobą ze swoich lęków, słabości czy wstydliwych wspomnień to prawdziwa nagość. Nie ma trudniejszej sztuki niż otwarcie swojej duszy, odkrycie własnych kart, ukazane siebie czarno na białym, bez ukrywania się pod szczelnym pancerzem.
Z pewnością jest to książka warta uwagi! Jest piękna!
Kobieta, która zaczyna się obwiniać, że sama zdała się na taki los - przemocy domowej, ponieważ zaufała niewłaściwej osobie... pokochała potwora. Pomimo tego, że jest gnębiona przez mężczyznę sama siebie jeszcze dobija. Taka była Adrianna w pierwszej części. Zagubiona, zraniona i sama ze sobą. W tej książce kobieta staje na nogi, oczywiście bywają chwile zwątpienia, ale to już jest zupełnie inna kobieta. Kobieta, która czasami jest też pełna lęku, ale nie okazuję tego Jakubowi (swojemu prześladowcy - mężowi) tylko jest stanowcza, nawet mogę powiedzieć - władcza w swoich słowach, emanuje pewnością siebie. Do czego Jakub nie jest przyzwyczajony i się stopniowo wycofuje. Ale, ale gdy pomyślałam sobie, że w końcu będzie dobrze, autorka postanowiła dodać mi więcej emocji - wkracza Jakub i pokazuje Adriannie nowe mieszkanie, w którym mają zamieszkać ONI, jako rodzina.
Przemoc domowa w dzisiejszym życiu nie jest tylko skierowana w stronę kobiet, wydawać by się mogło to nierealne, ale niestety kobiety też potrafią być oprawczyniami. Czytając książkę, zastanawiałam się co bym zrobiła na miejscu Ady z pierwsze części książki. Myślałam, że nie dałabym się tak traktować, nie zaufałabym kolejny raz komuś kto mnie skrzywdził po drugiej szansie. Ale mogę tylko gdybać, ponieważ nie wiem jakie dokładnie odczuwałabym emocje. Może faktycznie byłabym taka zapatrzona w tą drugą osobę, która powtarza codziennie, że jestem słaba i sobie nie poradzę. W końcu, gdy słyszymy coś wiele razy staje się prawdą. Z drugiej strony, jeśli szanuje własną siebie, to nie powinnam dać się skrzywdzić. Bardzo się cieszę, że jest tyle książek psychologicznych, które są naprawdę dobre, dzięki którym możemy budować swoje poczucie wartości. Niestety nie każdy ma w sobie tyle wiary i siły by być niezależny, na to składa się wiele czynników, jednym z nich jest rodzina - dokładniej rodzice, którzy pokazują nam ten świat od małego, ale to nie tak, że oni są wszystkiemu winni. Podświadomość każdego z nas jest indywidualna, to ona daje/zabiera siłę. W tej historii odnajdziesz miłość, strach, siłę. Będziesz chłonąć ją, aby przekonać się jak skończy się odzyskanie córki przed Adę, do czego jest gotowy człowiek, aby odzyskać rodzinę. Obiecuje Ci, że zakończenie sprawi, że poczujesz złość do autorki, że znowu daje Ci tyle emocji i każe Ci czekać na kolejny rozwój sytuacji.
Życzę Ci dobrej soboty!