„Limfa. Źródło energii i zdrowia”~~Lisa Levit Gainsley

„Limfa. Źródło energii i zdrowia”~~Lisa Levit Gainsley

Limfa prawie jak druga krew non-stop krąży w naszym organizmie. Układ limfatyczny nie jest powszechnie znany, choć oplata całe ciało i ma wielki wpływ na nasze zdrowie. Limfa pomaga zwalczać drobnoustroje chorobotwórcze, komórki nowotworowe, a od jej prawidłowego przepływu zależy praca wielu narządów. Gdy zawodzi układ limfatyczny, limfa nie może skutecznie wypełniać swoich zadań. Lisa Levitt Gainsley odkrywa przed nami wszystkie tajemnice układu limfatycznego, ale też pokazuje, jak skutecznie o niego zadbać.

Wydawnictwo MUZA
Stron: 368
Premiera: 09.03.2022r.


Przychodzę z pytaniem: Dbasz o swój układ limfatyczny?🤔

Jeśli nie orientujesz się jak dbać o układ limfatyczny i nawet nie wiesz za bardzo jaką rolę w naszym organizmie odgrywa limfa to ta książka jest idealna dla Ciebie. Zdradzę Ci jedną ważną informację, układ limfatyczny oplata całe nasze ciało, a limfa pomaga zwalczać drobnoustroje chorobotwórcze, komórki nowotworowe jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na ten temat to zapraszam do lektury ! Ponadto autorka pokazuje jak prawidłowo wykonywać masaż limfatyczny np na ból głowy oraz uwaga, uwaga na Pozbycie się KACA 🤭


Świetna książka, dzięki której dowiesz się mądrościowych rzeczy, a także dzięki wykonywaniu masażu polepszy się twoje samopoczucie.

Dobrego dnia 👄
„Mamo, nie krzycz”

„Mamo, nie krzycz”


To już kolejny poradnik z rzędu, który mi się naprawdę podoba, a jego treść jest warta uwagi.
Każdy z nas wie bądź przypuszcza, że bycie matką nie jest to nic prostego. Są wzloty i upadki. Jednak czasami możemy sobie nie poradzić ze złością w kierunku swojej pociechy. Dobrze wiesz, że tak jak dziecko nikt nie potrafi wybić cię z równowagi. Jak się wtedy zachować? Jak opanować nerwy, stres i wszystkie uczucia, które nam towarzyszą? Ten poradnik, to nie tylko wskazówki. W nim poznasz bardziej siebie, a to pozwoli Ci poznać Twoje emocje i stać się bardziej opanowaną.





Książka jest oparta na przykładach, które świetnie obrazują uczucia i zachowania rodzica wraz z dzieckiem, dzięki temu łatwiej jest nam sobie to wszystko zobrazować. Aaa i jeszcze znajdziesz miejsce na ćwiczenia. Tutaj będziesz miała możliwość popracować z książką :)

A czy Ty lubisz czytać poradniki?😊

Bardzo dziękuje za egzemplarz #wydawnictwomuza

#MamoNieKrzycz #bookstagram #takczytam

____

Wszyscy dobrze wiemy, że funkcjonujemy aktualnie w bardzo niespokojnych czasach. Żyjemy w ciągłym stresie, pod presją czasu, a to przekłada się na nasze relacje z dziećmi. Coraz częściej puszczają nam nerwy, tracimy cierpliwość, a złość, którą odczuwamy, nierzadko skupia się na naszych dzieciach, choć to nie one są jej przyczyną. 


Każdy rodzic wie, że krzyk wpływa destrukcyjnie na dzieci. Ale też na krzyczących rodziców. Jednak w sytuacji dużego stresu czy zmęczenia emocje niejednokrotnie biorą górę nad rozsądkiem. Jeannine Mik i Sandra Teml-Jetter, autorki „Mamo, nie krzycz”, podpowiadają, jak nie wpaść w pułapkę szkodliwych schematów postępowania. Dzięki tej książce każdy rodzic zdoła wzmocnić swoją relację z dzieckiem i poprawić metody wychowawcze, nauczy się także właściwie reagować w trudnych sytuacjach. Premiera  16 marca.

Krzyk pozostawia po sobie ślady, które nie są widoczne na pierwszy rzut oka, a to z kolei prowadzi do tego, że je lekceważymy. Skutki agresji werbalnej odczuwamy przez pokolenia. Kiedy krzyczysz, dziecko odbiera to jako informację o zagrożeniu. Jego serce zaczyna mocniej bić, mięśnie napinają się, a żołądek ściska. Ten wzbudzany przez rodzica strach sprawia, że z czasem zaczyna ono tracić zaufanie do najbliższych mu osób. Jeannine Mik i Sandra Teml-Jetter przekonują, że powinniśmy traktować dzieci jako równe sobie, zindywidualizowane istoty mające prawo do przeżywania i uczenia się własnych emocji.

„Mamo, nie krzycz” to książka nie tylko dla rodziców, ale także osób planujących potomstwo. Znajdziemy w niej wiele praktycznych oraz ciekawych ćwiczeń, ułatwiających wypracowanie w sobie wewnętrznej równowagi. Na podstawie opisanych scen rodzinnych autorki tłumaczą, jak skutecznie radzić sobie ze złością i negatywnymi emocjami w kontaktach z dzieckiem




„Just f*cking do it” ~ Noor Hibbert

„Just f*cking do it” ~ Noor Hibbert



Hej, hej
Im bardziej sobie obiecuje, że będę robić coś częściej, tym średnio to wychodzi. Jednak moje postanowienie co do ograniczenia książek, które mam zrecenzować się realizuje. Nie biorę wszystkiego jak popadnie, tylko to co faktycznie może mnie urzec, gdzie nie będę się męczyła.  Dzisiaj mam dla Ciebie poradnik, swoją drogą zauważyłaś, że pełno ostatnio u mnie poradników? ;) 



„Just f*cking do it” zabierze czytelnika w zmieniającą umysł podróż odkrywania samego siebie i osobistej transformacji. Podejście autorki łączy rygor psychologiczny z duchową siłą - pomagając czytelnikowi osiągnąć cele, które wcześniej wydawały się nieosiągalne. Autorka przedstawia konkretne działania, rozwiązania i metody, których skuteczność udowadnia zarówno od teoretycznej, jak i praktycznej strony.


Z książki dowiesz się między innymi:
➖jak planować i tworzyć zdrową rutynę;
➖ dlaczego nie należy porównywać się do innych;
➖ jak pokochać siebie i świętować każdy dzień… ;
ale też jak nie nakładać na siebie zbyt dużej presji bycia wiecznie uśmiechniętym;
jak wyciszyć ego i zaufać intuicji;
jak mówić ludziom „nie”;
jak pozbyć się negatywnych, podświadomych przekonań o sobie i świecie, które utrudniają nam działanie;

… a także wiele, wiele więcej!


Ogromną zaletą książki jest jej język - potoczny i codzienny, pozbawiony niepotrzebnego patetyzmu, okraszony mocnym słowem w tych momentach, gdy większości z nas na usta cisną się wywołane frustracją inwektywy. Autorka nie twierdzi, że sama wizualizacja marzeń cokolwiek nam da. Przedstawia pakiet działań, które sumarycznie pozwolą nam osiągnąć sukces, pozbyć się z otoczenia toksycznych ludzi oraz nawiązać uczciwą relację z samym sobą i światem.

#JustFuckingDoIt

_____

Masz wybór: być osobą, która wszędzie widzi możliwości, albo osobą, która wszędzie widzi możliwości spuszczenia sobie samemu lania.

Książka, która pokazuje, że miłość do samej siebie jest najważniejsza. Gdy kochasz siebie, możesz osiągnąć sukces. Niby tak niewiele nam trzeba, aby osiągnąć wymarzony cel, bo tylko miłości, ale kochać nie jest tak łatwo, a już na pewno nie siebie. Ileż to razy jesteś dla siebie najgorsza, porównujesz się z innymi czy to ze względu na budowe ciała, bądź status majątkowy.
Jesteśmy mistrzami porównywania. Pamiętam, gdy chodziłam do szkoły i był okres jak Pani oddawała sprawdziany mama zawsze się pytała w pierwszej kolejności co dostałam, a następnie jak poszło innym. Już wtedy człowiek, był porównywany do innej osoby, czasami nieświadomie, a czasami specjalnie aby troche podburzyć chęc nauki. Mam nadzieje, że wiesz o co chodzi, można to czasami nazwać zdrową rywalizacją.
W większości może to być spowodowane tym, że nie potrafimy cieszyć się tym co mamy, nie skupiamy się na sobie, tylko wiecznie patrzymy na kogoś innego i żyjemy marzeniami, jakby to było jak ja bym tak miała. Marzenia fajna sprawa, ale trzeba jeszcze coś robić w ich kierunku, a nie tylko wzdychać.. 

Autorka nie daje suchych rad, każda jej rady są argumentowane jej przeżyciami. Nie zawsze siebie lubiła. Chęć zmiany doprowadziłą ją do tego momentu, w którym jest, przede wszystkim nauczyła się dobrze czuć się z samą sobą. 

Może ta książka nie wniesie dużo do waszego życia, może wniesie więcej wiary w was same. To wszystko jest zależne od tego, czego oczekujesz, na jakim momencie życia jesteś i co chcesz dalej z tym zrobić.

Dla mnie była to przyjemna lektura, która pokazała, że fundamentem jestem ja, jednak zostałam od małego kształtowana przez najbliższe osoby, które wpajały we mnie różne swoje przekonania. I teraz to ja musze decydować co jest dla mnie dobre, jaka chce być. 

___
Jaka książka ostatnio była dla ciebie dobra? 😉

Pozdrawiam
M 👄
Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger