"Miała umrzeć"~ Ewa Przydryga

Witam Cię we wtorek, 17 listopada.😇
Ależ ten czas leci, jeszcze trochę i będziemy w nowym roku. Mam tylko nadzieje, że przyszły nowy rok będzie trochę spokojniejszy ;) To co się dzieje na świecie utwierdza mnie w przekonaniu, że książka jest najlepszym sposobem na izolację, oczyszczenie umysłu i zrelaksowanie się ;) Dzisiaj zapraszam Cię do poznania książki psychologicznej, a dokładniej thrillera, który na pewno pozwoli Ci wkroczyć w inny czas, na pewno zapomnisz o codzienności i pochłonie Cię lektura.

Wydawnictwo Muza S.A.
Stron: 319
Premiera: 14.10.2020r. 


Po ogromnym sukcesie „Bliżej niż myślisz” Ewa Przydryga przygotowała kolejną mocną powieść. „Miała umrzeć” to trzymająca w napięciu historia dwóch młodych kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Ich losy splatają się za sprawą skrywanych przez lata tajemnic. Jakie sekrety kryją się za fasadą domu, który w bożonarodzeniową noc spłynął krwią? „Miała umrzeć” w księgarniach od 14 października.

Spragniona mocnych wrażeń grupa nastolatków pod przywództwem Ady regularnie bierze udział w grze w ekstremalne wyzwania. W ten sposób testują granice swoich psychicznych i fizycznych możliwości. Jedno z takich zadań kończy się tragicznie – ginie niewinny człowiek. Rozpoczyna to serię tragicznych zdarzeń…


Mija dwadzieścia lat. Osierocona jako maleńkie dziecko, wychowywana przez zimną i oschłą ciotkę, nękana nawracającymi stanami lękowymi Lena wciąż poszukuje swojej tożsamości. Gdy podczas wernisażu zupełnie obcy mężczyzna w sposób wyjątkowo sugestywny twierdzi, że ją zna, a właściwie znał w dzieciństwie, dziewczyna angażuje się w poszukiwanie prawdy o sobie na własną rękę. Gdy Lena odkrywa kolejne elementy układanki,krok po kroku demaskuje opartą na misternie utkanym kłamstwie przeszłość. Kto tak naprawdę pociąga za sznurki, skrywając się za kulisami? Ile osób straci życie z powodu rozpoczętej przed laty gry? I dlaczego wszystko jest okryte zmową milczenia? Lena szybko przekona się, że najniebezpieczniejsze sekrety kryją się w niej samej…

Skrupulatnie budowane napięcie i miażdżąca kulminacja sprawiają, że powieść Ewy Przydrygi wbija w fotel. Mroczny, intrygujący początek, błyskotliwa pełna zaskakujących zwrotów akcji intryga i zakończenie, które przyprawia o dreszcze. Na rynku thrillerów psychologicznych na stałe zagościła niezwykle utalentowana autorka.
______

Ściany, które budujemy wokół siebie, mogą z czasem stać się naszym więzieniem. Wiesz coś o tym, prawda?
"Miała umrzeć" to świetny psychologiczny thriller, który strona po stronie wciąga bezpowrotnie. Fabuła jest naprawdę intrygująca, a to dlatego, że czas teraźniejszy i przeszłym przeplata się ze sobą. Poznajemy dwie główne bohaterki - Adę i Lenę. Jak się okazuje są sobie bliskie. Ada jest starszą siostrą Leny. Każdy rozdział jest zatytułowany odpowiednim imieniem, wtedy wiemy w jakim czasie się znajdujemy. Na kilka pierwszych rozdziałów mogliśmy myśleć, że te dwie kobiety to odległe historię. Jednak jak się okazało później, one się zazębiały. Razem tworzyły całość. 

Ada jest zagubioną nastolatką, która jest zdana sama na siebie. Rodzice nie interesują się nią, ani młodszym dzieckiem. Dlatego Ada stara się być jak najbliżej małej siostry, żeby chociaż ona miała oparcie w kimś. Stara się być silna, odważna, dlatego stwarza pewną grupę, w której uciekają od codzienności i sprawdzają swoje fizyczna jak i psychiczne możliwość w wyzwaniach, które sobie wyznaczają.

Natomiast to co siedzi w głowie Leny poznajemy już, wtedy gdy jest dorosłą kobietą, która szuka siebie.Dolegają jej nocne koszmary, a raczej jeden i ten sam koszmar. Jednak nie umie go wytłumaczyć.Pewnego razu na wernisażu do Leny podchodzi facet, który mówi, że ją zna... Kobieta chciała się spotkać z mężczyzną, jednak do spotkania nie doszło.. Facet umiera. Czy była to śmierć naturalna? Czy popełnił zabójstwo?  Lena została wychowana przez ciotkę, ponieważ jej rodzina zginęła, a ona cudem przeżyła.. jak się okazało później ta cała historia o jej rodzinie jest nieprawdziwa. Jak Lena zareaguje na to co dowie się od ciotki? Czy nocny koszmar ustąpi?  Albo czy Lena dowie się kim była Ada i jaka naprawdę była? Kto stoi za śmiercią rodziny?


Smutku i samotności nie wolno ukrywać w zaciszu pokoju. Powinno się szukać ukojenia w ramionach bliskich.


Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ależ jakie trafne, emocjonalne, tajemnicze i intrygujące. 😀
 
Jaka książka ostatnio spowodowała, że zapomniałaś o istniejącym świecie? ;) 


Zdrówka,
 M 👄

3 komentarze:

Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger