"Paprocany"~ Paulina Świst

"Paprocany"~ Paulina Świst

 Dzień dobry, w ostatni dzień listopada. ;) 

Plany czytelnicze na listopad zostały spełnione?😉 Jaka książka urzekła Cię najbardziej w tym miesiącu? ;) 

Z pewnością był to miesiąc dobrych książek, ciekawych premier, zapowiedzi świątecznych, dzięki którym mogliśmy poczuć magię świąt trochę wcześniej 😇

Czytałaś może już "Paprocany" Pauliny Świst? 😊 Zakładając, że tak.. to może powiesz mi czy Ci się podobała książka?  Dla mnie była rewelacyjna! Pełna humoru, z pewną nutą tajemniczości, albo raczej zagadką. ;) 

Wydawnictwo Akurat
Stron: 320
Premiera: 12.11.2020r. 


Pewnie jesteś ciekawa o czym dokładnie jest ta książka? Za dużo Ci nie zdradzę. Na wstępie jak to zwykle u mnie bywa, będzie opis ;)👇

W Komendzie Miejskiej Policji w Tychach wybuchła afera. Kilku policjantów miało zgwałcić prostytutkę. Pokrzywdzona jako głównego sprawcę wskazuje Krzysztofa Strzeleckiego – wzorowego funkcjonariusza i obywatela. Strzelecki, choć stanowczo twierdzi, że jest niewinny, zostaje odesłany na przymusowy urlop. Jedyną osobą, która bez cienia wątpliwości wierzy w jego niewinność jest jego przełożony – Franciszek Próchnicki. Ten ma jednak własne kłopoty. Zaginęła 18-letnia bratanica Zosi Bojarskiej, jego przybranej córki. Choć nastolatka już wcześniej znikała z domu, tym razem wszystko wskazuje na to, że mogła zostać uprowadzona. 

Próchnicki prosi odsuniętego od służbowych obowiązków policjanta o pomoc. Strzelecki i Zośka rozpoczynają prywatne śledztwo. Tropy prowadzą nad Paprocany – jezioro w Tychach, popularne na Śląsku miejsce wypoczynku...

Autorka zabierze miłośników mocnych wrażeń do przestępczego półświatka, w którym nawet ludzkie życie można odpowiednio wycenić.

____

Ta książka jest dla wszystkich tych, którzy potrzebują czegoś na poprawę humoru. Musisz mi uwierzyć, że naprawdę uśmiech nie będzie schodził z Twojej twarzy, a co za tym idzie, książkę przeczytasz migiem! 

Weź koło i jebnij się w czoło.

Myślę, że prawie każda z nas zgodzi się z cytatem poniżej. 😅 


Co najczęściej zakłada kobieta? Kobieta najczęściej zakłada, że facet się domyśli.


Chyba już zauważyłaś, że książka jest napisana z totalnym luzem i humorem. A fabuła książki jest bardzo ciekawa, mamy do czynienia z dwiema zagadkami. Pierwsza dotyczy Krzysztofa Strzeleckiego, który zostaje oskarżony o zgwałcenie prostytutki. Tak, tak wiem jak to brzmi, ale cóż poradzić, różne sytuacje się ludziom zdarzają. Niektórzy szukają wszędzie miłości 😂 Jednak czy oskarżenie okaże się prawdziwe? Czy może jest to tylko po to, aby łatwiej się pozbyć kolegi z pracy? Proces ten jest wyjaśniany, do tego czasu Krzysiek zostaje zawieszony, czyli wybiera się na przymusowy urlop. Kolejną poruszoną sprawą jest zaginięcie 18-letniej bratanicy Zośki. Jak już wiesz z opisu, że Krzysiek ma bardzo dużo wolnego czasu, zostaje zaangażowany w poszukiwanie bratanicy.

Gdy pierwszy raz spotyka się z Zośką aby omówić sprawę, dostrzegamy, że Ci dwoje są zupełnym przeciwieństwem siebie. Myślałam, że ten biedny chłopak wyjdzie z siebie 😂 Ale małymi kroczkami, kiedy spotykają się na analizowaniu, poszukiwaniu otwierają się bardziej na siebie. Chociaż Zośka jest typem kobiety, która mówi co myśli, nie owija w bawełnę, no i oczywiście nie ma dla niej rzeczy nie możliwej. Za to Strzelecki, staje się 👿. 

Zośka jest uosobieniem silne, niezależnej kobiety. Zawód, który wykonuje jest powiązany z jej charakterem. Pani mecenas - piękna, mądra i na dodatek inteligentna.

Czy Krzysiek może być w typie Zośki? Albo Zośka w typie Krzyśka? Czy mogą stać się razem silni, by pokonać te dwie sprawy?


Jestem bardzo zachwycona tą książką.. stylem pisania, fabułą. Jestem jak najbardziej na tak.

Polecam! 


Dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytana tej historii. Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ale na pewno nie ostatnie! ;) 





Pozdrawiam M 👄

"Miała umrzeć"~ Ewa Przydryga

"Miała umrzeć"~ Ewa Przydryga

Witam Cię we wtorek, 17 listopada.😇
Ależ ten czas leci, jeszcze trochę i będziemy w nowym roku. Mam tylko nadzieje, że przyszły nowy rok będzie trochę spokojniejszy ;) To co się dzieje na świecie utwierdza mnie w przekonaniu, że książka jest najlepszym sposobem na izolację, oczyszczenie umysłu i zrelaksowanie się ;) Dzisiaj zapraszam Cię do poznania książki psychologicznej, a dokładniej thrillera, który na pewno pozwoli Ci wkroczyć w inny czas, na pewno zapomnisz o codzienności i pochłonie Cię lektura.

Wydawnictwo Muza S.A.
Stron: 319
Premiera: 14.10.2020r. 


Po ogromnym sukcesie „Bliżej niż myślisz” Ewa Przydryga przygotowała kolejną mocną powieść. „Miała umrzeć” to trzymająca w napięciu historia dwóch młodych kobiet, których na pierwszy rzut oka nie łączy absolutnie nic. Ich losy splatają się za sprawą skrywanych przez lata tajemnic. Jakie sekrety kryją się za fasadą domu, który w bożonarodzeniową noc spłynął krwią? „Miała umrzeć” w księgarniach od 14 października.

Spragniona mocnych wrażeń grupa nastolatków pod przywództwem Ady regularnie bierze udział w grze w ekstremalne wyzwania. W ten sposób testują granice swoich psychicznych i fizycznych możliwości. Jedno z takich zadań kończy się tragicznie – ginie niewinny człowiek. Rozpoczyna to serię tragicznych zdarzeń…


Mija dwadzieścia lat. Osierocona jako maleńkie dziecko, wychowywana przez zimną i oschłą ciotkę, nękana nawracającymi stanami lękowymi Lena wciąż poszukuje swojej tożsamości. Gdy podczas wernisażu zupełnie obcy mężczyzna w sposób wyjątkowo sugestywny twierdzi, że ją zna, a właściwie znał w dzieciństwie, dziewczyna angażuje się w poszukiwanie prawdy o sobie na własną rękę. Gdy Lena odkrywa kolejne elementy układanki,krok po kroku demaskuje opartą na misternie utkanym kłamstwie przeszłość. Kto tak naprawdę pociąga za sznurki, skrywając się za kulisami? Ile osób straci życie z powodu rozpoczętej przed laty gry? I dlaczego wszystko jest okryte zmową milczenia? Lena szybko przekona się, że najniebezpieczniejsze sekrety kryją się w niej samej…

Skrupulatnie budowane napięcie i miażdżąca kulminacja sprawiają, że powieść Ewy Przydrygi wbija w fotel. Mroczny, intrygujący początek, błyskotliwa pełna zaskakujących zwrotów akcji intryga i zakończenie, które przyprawia o dreszcze. Na rynku thrillerów psychologicznych na stałe zagościła niezwykle utalentowana autorka.
______

Ściany, które budujemy wokół siebie, mogą z czasem stać się naszym więzieniem. Wiesz coś o tym, prawda?
"Miała umrzeć" to świetny psychologiczny thriller, który strona po stronie wciąga bezpowrotnie. Fabuła jest naprawdę intrygująca, a to dlatego, że czas teraźniejszy i przeszłym przeplata się ze sobą. Poznajemy dwie główne bohaterki - Adę i Lenę. Jak się okazuje są sobie bliskie. Ada jest starszą siostrą Leny. Każdy rozdział jest zatytułowany odpowiednim imieniem, wtedy wiemy w jakim czasie się znajdujemy. Na kilka pierwszych rozdziałów mogliśmy myśleć, że te dwie kobiety to odległe historię. Jednak jak się okazało później, one się zazębiały. Razem tworzyły całość. 

Ada jest zagubioną nastolatką, która jest zdana sama na siebie. Rodzice nie interesują się nią, ani młodszym dzieckiem. Dlatego Ada stara się być jak najbliżej małej siostry, żeby chociaż ona miała oparcie w kimś. Stara się być silna, odważna, dlatego stwarza pewną grupę, w której uciekają od codzienności i sprawdzają swoje fizyczna jak i psychiczne możliwość w wyzwaniach, które sobie wyznaczają.

Natomiast to co siedzi w głowie Leny poznajemy już, wtedy gdy jest dorosłą kobietą, która szuka siebie.Dolegają jej nocne koszmary, a raczej jeden i ten sam koszmar. Jednak nie umie go wytłumaczyć.Pewnego razu na wernisażu do Leny podchodzi facet, który mówi, że ją zna... Kobieta chciała się spotkać z mężczyzną, jednak do spotkania nie doszło.. Facet umiera. Czy była to śmierć naturalna? Czy popełnił zabójstwo?  Lena została wychowana przez ciotkę, ponieważ jej rodzina zginęła, a ona cudem przeżyła.. jak się okazało później ta cała historia o jej rodzinie jest nieprawdziwa. Jak Lena zareaguje na to co dowie się od ciotki? Czy nocny koszmar ustąpi?  Albo czy Lena dowie się kim była Ada i jaka naprawdę była? Kto stoi za śmiercią rodziny?


Smutku i samotności nie wolno ukrywać w zaciszu pokoju. Powinno się szukać ukojenia w ramionach bliskich.


Było to moje pierwsze spotkanie z autorką, ależ jakie trafne, emocjonalne, tajemnicze i intrygujące. 😀
 
Jaka książka ostatnio spowodowała, że zapomniałaś o istniejącym świecie? ;) 


Zdrówka,
 M 👄

"Niegrzeczne święta" ~Meg Adams, Justyna Chrobak, Ewelina Dobosz, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kinga Litkowiec, Beata Majewska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Emilia Szelest i Robert Ziębiński

"Niegrzeczne święta" ~Meg Adams, Justyna Chrobak, Ewelina Dobosz, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kinga Litkowiec, Beata Majewska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Emilia Szelest i Robert Ziębiński


Wszystkie zasłużyłyśmy na prezent! Niech te święta będą niegrzeczne!


Mam dla Was najlepszy prezent, jaki mogłyście sobie wymarzyć – 9 wyjątkowych autorek, 1 niesforny autor i 10 niegrzecznych opowiadań, które rozgrzeją Was w chłodne wieczory.  Antologia Niegrzeczne święta 😀


Wydawnictwo Niegrzeczne Książki
Stron: 429
Premiera: 12.11.2020r. 


Meg Adams, Justyna Chrobak, Ewelina Dobosz, Anna Langner, Agnieszka Lingas-Łoniewska, Kinga Litkowiec, Beata Majewska, Katarzyna Berenika Miszczuk, Emilia Szelest i Robert Ziębiński – oto autorzy, którzy specjalnie dla swoich Czytelniczek przygotowali najlepszy prezent – antologię Niegrzeczne święta. 

Poznaj ekscytujące opowieści, które przeniosą cię daleko poza szarą codzienność, a zawarta w nich maksymalna dawka emocji rozpali wyobraźnię i sprawi, że nawet wieczór spędzony w domu będzie niezapomniany.

Wieczory coraz chłodniejsze, seksowne sukienki wylądowały na dnie szafy, a Ty snujesz się w stroju człowieka burrito z kubkiem herbaty, która niczego nie poprawia. Parasol i szalik większy od koca babci to nie najlepsi towarzysze randek, a wyjście na kawę to jak wyprawa na biegun. Znasz to? Jasne, wszystkie tak mamy o tej porze roku! Dlatego tym bardziej musimy zadbać o siebie i zafundować sobie… niezapomniane doznania! Spokojnie, żadnej siłowni czy zabiegów za połowę pensji. Mamy dla Ciebie coś lepszego – prezent, na który zasługujesz! Niegrzeczne święta – 10 opowiadań, które sprawią, że każdy wieczór będzie niezapomniany, niezależnie od okoliczności. Sprawdzone!

_______
Każdy dzień może być sylwestrem, bo tak naprawdę każdy poranek przynosi nam nowe szanse.

Ja już po lekturze, nie zwlekaj, zamawiaj!

Każda z historii jest wyjątkowa, każda pokazuje magię świąt i to, że druga osoba w tym dniu to szczególny dar. W święta dosięga nas szczególna tęsknota za kimś, kto mógłby być blisko, kto by nas kochał.

Każda z historii sprawi, że poczujesz wypieki na twarzy, ale także da Ci dawkę dobrego humoru. Ja zamiast delektować się jednym opowiadaniem na dzień, to połknęłam je wszystkie za jednym zamachem. Może to świadczyć tylko o tym, że były tak świetne, że nie mogłam doczekać się kolejnej historii, a może to też świadczyć o mojej zachłanności ;) 

Nie wiem czy mam jedną historię, która wzbudziła we mnie najwięcej emocji. Każda była dla mnie świetna.Jeśli chodzi o  autorów, to nie wszystkich znałam. Suma sumarum więcej nie znałam niż znałam. 😂 W mojej głowie na pewno została historia Pana Roberta Ziębińskiego, była ona pełna humoru, młodzieńczej miłości i dobrego zakończenia.. Z kolei taką nietuzinkową historią może pochwalić się Pani Beata Majewska, bo to co wymyśliła było naprawdę świetne! Nie wiedziałam do końca czy bohaterce się to wszystko śni, czy dzieje naprawdę ;) Meg Adams - zaczyna antologie swoim opowiadaniem i myślę, że lepiej nie mogliśmy zacząć tych opowiadań niż tą, którą stworzyła autorka. Nie chce Wam przytaczać każdej historii, bo to nie o to chodzi, żeby je Wam opowiedzieć, ponieważ to Ty musisz sama je odkryć. Poczuć ten świąteczny klimat, znaleźć czas dla siebie i zapomnieć o tym co się dookoła dzieje.  W dobie pandemii ta książka oderwie cię chociaż na chwile od tych wszystkich smutnych wiadomości jakie się dzieją. Zabierze Cię do miejsc, gdzie pada śnieg albo gdzieś przypadkiem ktoś spóźnia się na samolot i poznaje drugą osobę. ;) 


Ta książką jest świetna na prezent mikołajkowy, pod choinkę, na urodziny, imieniny jeśli tylko ktoś potrzebuje dawki humoru, świątecznego ciepła czy wiary w miłość i to, że się ona odnajdzie to jest to TA KSIĄŻKA. Która nie każe myśleć, zastanawiać się tylko daje piękne uczucia. 

A jeśli już jest za mną świąteczna książka, to może za Tobą są już pierwsze zakupione prezenty? Czy raczej jesteś typem osoby, która zostawia takie rzeczy na sam koniec? Ja się przyznam, mam już parę prezentów kupionych ;) 

Pozdrawiam M 👄
"Pragnienia" ~~Ilona Gołębiewska

"Pragnienia" ~~Ilona Gołębiewska

Ukradkowe spojrzenia, nieśmiały uśmiech czy krótka wymiana zdań często wystarczą, by między dwojgiem ludzi niespodziewanie wybuchło gorące uczucie. Dla prawdziwej miłości – pełnej pożądania i beztroskich chwil – oraz pewności, że spotkało się właściwą osobę, człowiek jest w stanie poświęcić wszystko. Ale czy miłość naprawdę jest warta tej ceny? „Pragnienia” Ilony Gołębiewskiej to zapis niezwykłych relacji młodych ludzi, którzy stoją przed wieloma wyzwaniami i uczą się siebie na nowo. Wciągająca. Seksowna. Pełna emocji. Idealna na długie wieczory. Nie można się oderwać od lektury! W księgarniach już od 21 października

Wydawnictwo Muza S.A.
Stron: 480
Premiera: 21.10.2020r. 

Czy ją kochał? Czasami wydawało jej się, że tak. Innym razem miała pewność, że wcale tak nie jest. Szczególnie gdy krytykował ją i jej pomysły, a nawet wytykał, że i tak wszystko zawdzięcza ojcu. Tak naprawę była samotna. Niekiedy tak bardzo, że aż bolało. Sama też go nie kochała. Co jakiś czas obiecywała sobie, że zakończy ten dziwny związek. Ale jeszcze nie zdobyła się na odwagę. Samotność leczyła złudnymi nadziejami.


On ma udane życie - pochodzi z zamożnej rodziny, cieszy się ogromnym powodzeniem u kobiet, jest gwiazdą koszykówki w drużynie Red Shadows. Po wygranych mistrzostwach dostaje propozycję nie do odrzucenia. Ona, choć zawsze marzyła o studiach artystycznych i pasjonuje się fotografią, jest studentką ekonomii. Rezygnuje z marzeń, ma wiele problemów, jest samotna. Wszystko za sprawą toksycznego ojca, który szykuje ją na następczynię swojego biznesu.

Z pozoru Janka i Wiktorię różni dosłownie wszystko. Łączy? Niewytłumaczalna chemia. Spotkanie tej dwójki jest jak zderzenie się dwóch potężnych żywiołów! Przypadkowo poznają się w klubie Hades 66. Ukradkowe spojrzenia, intrygująca rozmowa i zmysłowy taniec niemal natychmiast przeradzają się w pełen namiętności wieczór. Odtąd nie mogą przestać o sobie myśleć. Wkrótce jednak w życiu Janka zdarzy się coś, co zmieni je już na zawsze, zrujnuje karierę, marzenia i dobrze zapowiadającą się przyszłość. 

Czy ta znajomość jednak okaże się dla nich najważniejsza w życiu? Czy Wiktorii uda się odnaleźć własną drogę? Czy Janek po tragicznych doświadczeniach znajdzie siłę, by dalej iść przez życie? Czy o uczucia należy walczyć, nawet kosztem rozczarowania swoich bliskich? 

„Pragnienia” Ilony Gołębiewskiej to niezwykle prawdziwa opowieść o młodych ludziach, którzy muszą nauczyć się walczyć o to, czego pragną najbardziej – o siebie nawzajem. Wzrusza, daje do myślenia, podnosi na duchu. Autorka, okrzyknięta przez czytelników „prawdziwą mistrzynią emocji”, w najnowszej książce prezentuje historię gorącego romansu połączonego z mocną powieścią psychologiczną. Serwuje czytelnikom emocjonalny rollercoaster i sprawia, że losy bohaterów „Pragnień” pozostają w naszej pamięci jeszcze długo po skończonej lekturze.


_____
Człowiek myśli, że ma jeszcze czas na naprawienie błędów, że zdąży, że jego plany na pewno się powiodą. A tu wystarczy jeden dzień, jedna chwila i po wszystkim.
Pierwsze rozdziały książki wskazywały na to, że będzie to dość lekka historia, a wręcz taka płytka. Ale kochani to tylko zmyłka! Później historia się rozkręca, a nawet komplikuje. Całe życie Janka zmienia się. Chłopak, przed którym była świetna przyszłość, wymarzony zawód, szkoła..to wszystko przestaje istnieć. Traci najbliższe osoby w wypadku samochodowym. On sam cudem przeżył. Od tamtego momentu książka nabrała innego tempa, tak samo jak życie tego młodzieńca 🙂 Po wypadku babcia zaopiekowała się wnuczkiem, ich relacje wcześniej nie były za dobre a wręcz znikome. Nie utrzymywali ze sobą kontaktów. Aaa jeszcze nie wspomniałam o Wiktorii, dziewczynie, która potrzebuje kogoś na kogo może liczyć, kto się nią zaopiekuje. Los sprawił, że poznała się z Jankiem na samym początku sukcesów w jego karierze, ale to był mały epizod, który w późniejszym czasie ocalił ich dwoje. Stali się dla siebie wybawicielami. Pewnie jesteście ciekawi jak do tego doszło..nie powiem 🙊 Zajrzyjcie do książki i się przekonaj się jak zakończy się ta historia 🙂


Prawdziwa miłość jest wtedy, gdy wie się o drugiej osobie wszystko, zna się jej zalety i wady, troski, lęki i obawy, wie się o krzywdach, które ją w życiu spotkały,ale pod żadnym pozorem tej wiedzy nie wykorzysta się przeciwko niej. Nigdy nie będzie się wypominać, atakować, manipulować.Zaakceptuje się całą jej przeszłość.


@ilona_golebiewska stworzyła historię pełną emocji, która sprawi, że wasze serca będą napełnione nadzieją i miłością.

Dostałam pełen rollercoaster uczuć. Dziękuję za takie emocję oraz za możliwość przeczytania takie świetnej książki ♥️ Jeśli chciałabyś przeczytać coś lekkiego, to myślę, że jest to dobra pozycja ;)


Dziękuję wydawnictwu za egzemplarz ;)

Pozdrawiam Was
M 😀
"Jak umieramy"~ Roland Schulz

"Jak umieramy"~ Roland Schulz

I cyk mamy 2 listopada, dzień zaduszny. A dzisiejszy post będzie poświęcony książce pt.:"Jak umieramy" Roland Schulz. Myślę, że w tym dniu będzie to książka ciekawa, która przybliży nam, to co dzieje się z naszym ciałem/umysłem wtedy kiedy przychodzi czas na odejście z tego świata. 🙃 Jej premiera była 21.10.2020r. 🔥🔥

Wydawnictwo Muza S.A.
Stron: 304
Premiera: 21.10.2020r.




Czy zastanawiałaś się kiedyś jak wygląda proces umierania? Albo myślałaś nad tym jak chcesz, aby wyglądał Twój pochówek? Ja do tej pory nie myślałam nad tym, ale czytając tą książkę zaczynałam się zastanawiać, jak to będzie. Czy faktycznie chciałabym mieć władze nad tym ostatnim dniem, w którym ktoś będzie mnie opłakiwał, czy to najbliżsi będą podejmować te decyzje za mnie. Jeszcze nie wiem, wiem na pewno, że ta książką otworzyła mi pewną szufladkę w mózgu, że to nie wszystko jest takie proste. 
Czytając książkę odczuwam różne emocje, teraz zapraszam Cię do zapoznania się z opisem, uważam, że jest bardzo ciekawy i świetnie opisuje zawartość książki. 🙂







Kilka dni przed śmiercią, kiedy nikt jeszcze nie zna godziny twojego zgonu, serce przestaje pompować ci krew do koniuszków palców dłoni. Potrzebna jest bowiem gdzie indziej: w głowie i w centrum ciała, tam, gdzie znajdują się płuca, serce, wątroba. Krew przestaje dopływać również do palców nóg. Stopy robią się zimne a oddech płytki. Zmysły przestają działać. Twoje ciało zaczyna żegnać się z życiem.

– tak brzmią pierwsze zdania niezwykłego przewodnika po ostatniej podróży każdego z nas. Roland Schulz szczegółowo opisuje to, co przeżywamy podczas naszych ostatnich dni i godzin.

Tę podróż ciała śledzimy wraz z nim od sekcji zwłok aż do pogrzebu, aby na końcu zadać pytanie – co umieranie i śmierć oznaczają dla tych, którzy pozostają wśród żywych: jak przebiega nasza żałoba i jak udaje nam się żyć dalej?

Pierwsza część książki „Umieranie” jest poświęcona umieraniu fizycznemu, ostatnia, pod tytułem „Żałoba”, zamazywaniu się wspomnień o nieboszczyku wśród jego bliskich i znajomych. Pomiędzy nimi znajduje się część zatytułowana „Śmierć”, łącząca obydwa te znikania w jeden, nadal niepojęty, fenomen unicestwienia żywej istoty.
___

Każdy umiera sam. Śmierć to wyjątkowe wydarzenie, a jednocześnie coś absolutnie zwyczajnego, tak powszechnego, jak mało co na świecie.


Jednak się trochę do niej odniosę, bo dla mnie była czymś więcej, może dlatego, że w tym roku trochę bliskich odeszło ode mnie na ten drugi świat. Dzięki tej książce poznałam odczucia chorych, lekarzy, bliskich, znajomych. Oprócz tego książka jest podzielona na trzy rozdziały: Umieranie, Śmierć, Żałoba. O tym już zdążyłaś się przekonać z opisu powyżej. Każdy etap był świetnie opisany, wręcz dogłębnie doinformował moją niewiedzę, jeśli tak można to ująć. Dowiedziałam się, że istnieją tacy ludzie, którzy lubią mieć wszystko pod kontrolą i organizują swój pogrzeb 😯 Ja się nigdy z tym nie spotkałam, a Wy? Może jedynie na jednym filmie gdzieś, kiedyś. Kolejną ciekawą rzeczą było poznanie tego co się dzieje z naszym ciałem.

Nowoczesny człowiek myśli o śmierci podobnie jak o kosmosie: gdzieś tam jest, bez wątpienia — ale w głębi serca jesteśmy pewni, że nigdy nie będziemy musieli wędrować w jej mroku. Dlatego właśnie wielu bliskich reaguje w tak osobliwy sposób na perspektywę twojego zgonu: stanowisz bowiem dobitne ostrzeżenie, że przestrzeń kosmiczna to rzeczywistość i że na nas czeka.
Bolesna jest świadomość, że żyłeś, a teraz musisz umrzeć. Ale dużo bardziej bolesna jest świadomość, że nie żyłeś i musisz umrzeć

Dla mnie ta książka to 10/10 🔥 Miejcie ją na uwadze ❤️
Dziękuję za egzemplarz @wydawnictwomuza ❤️




Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger