Katarzyna Misiołek "Julia zaczyna od nowa"

"Dziwne, jak podobnie czasem reagujemy, my, kobiety. Impulsywnie, gwałtownie, bez zastanowienia…"


Julia wciąż balansuje pomiędzy potrzebą zadbania o siebie, a nieustającymi problemami własnej rodziny. Jest od kilku lat po rozwodzie, ma dwie dorosłe córki, wnuczkę, narcystyczną i bardzo absorbującą matkę, nękaną poczuciem winy siostrę i byłego faceta, który zdaje się nie rozumieć słowa "koniec". Praca, dom, sprawy córek i opieka nad matką - dni Julii są niemal bliźniaczo do siebie podobne. Jednak jakiś impuls, a może przyjaźń z mieszkającym po sąsiedzku muzykiem sprawia, że Julia zaczyna myśleć o czymś więcej. O czymś tylko dla siebie, o życiu, w którym można odciąć się od całego świata i powiedzieć "teraz ja!". O chwilach samotności, które porządkują myśli, o dalekiej podróży i o znalezieniu miejsca gdzie nikt nie będzie jej mówił co ma robić, jak żyć i kim być. I Julia w tę podróż wyrusza, ale czy tęsknota za wolnością wygra w niej z poczuciem obowiązku i miłością do rodziny? Czy można nagle popędzić przed siebie, nie oglądając się na swoich bliskich? I czy ta upragniona wolność naprawdę smakuje aż tak słodko?



Książka Pani Misiołek przedstawia nam kobietę, która jest po czterdziestce i po rozwodzie.  Ma dojrzałe dzieci, które są dla niej całym światem, jest na każde zawołanie. W dodatku jest też jej matka, która jest dość sceptyczną kobietą, która pragnie czyjeś uwagi, szuka córce partnera. Tytułowa Julia jest trochę zagubiona, zapracowana. Biega od dzieci do matki i jeszcze pracuje jako dziennikarka.  Myślę, że każda kobieta, która ma już swoje duże dzieci nadal chcę być tą jedyną osobą, która je zrozumie i będzie o każdej porze by czuły się kochane, bezpieczne. Taką osobą jest nasza główna bohaterka. Która oddaje całe serce dzieciom, a dla siebie ma coraz mniej czasu. W miłości się nie układa, bo jej były mąż, będzie miał dziecko, partner z którym była po rozwodzie, wrócił do swojej żony i tak oto ta kobieta traciła poczucie własnej wartości. Poznając Błażeja - chłopak mieszkający po sąsiedzku, Julia nabiera pewnej wartości, dzięki niemu zaczyna patrzeć z innej perspektywy, zdaję sobie sprawę, że zbyt wiele poświęca czasu matce, córką. Że bardzo dawno nie była na wakacjach, na takich, na których mogłaby odpocząć. Dzięki Błażejowi udaje się jej wyjechać. Ale to w jakich okolicznościach się to dzieje, to Wam tego nie zdradzę :) Każda historia w tej książce ma swoje znaczenie. Była to książka, ciekawa, dojrzała, z humorem.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger