"TO, CO NAJWAŻNIEJSZE" ~~ Samantha Young




"Kiedy kobieta, którą kochasz, wpuszcza cię do swojego łóżka, nie pozwalasz jej odejść, chyba że ona sama tego chce."


"Witamy w Hartwell, spokojnym, nadmorskim miasteczku, gdzie dzięki tajemnicy sprzed wielu lat pewna kobieta zrozumie, co znaczy prawdziwa miłość.

Doktor Jessica Huntington całym sercem angażuje się w problemy swoich podopiecznych z więzienia dla kobiet, ale w życiu prywatnym starannie unika związków uczuciowych. Nauczyły ją tego bolesne doświadczenia. W więziennej bibliotece odkrywa plik starych listów miłosnych i jedzie do malowniczego Hartwell, żeby dostarczyć je adresatowi. Nadmorskie miasteczko rzuca na Jessicę swój czar, ale jeszcze większe wrażenie robi na niej przystojny właściciel miejscowego baru.

Od czasu rozwodu z niewierną żoną, Cooper Lawson skupia się na tym, co najważniejsze: na rodzinie i prowadzeniu baru przy nadbrzeżnej promenadzie, który od lat znajduje się w posiadaniu Lawsonów. Jednak kiedy Jessica przekracza progi jego knajpki, gotów jest znów otworzyć swoje serce. Chociaż wzajemne przyciąganie staje się coraz silniejsze, Jessica z uporem broni się przed bliskim związkiem. Aby przekonać ją, że jest w życiu coś, o co warto walczyć, Cooper będzie musiał ofiarować jej więcej niż tylko namiętność."

Jessice - poznajemy jako Panią Doktor, która wie czego chce. Jednak, gdy czyta znalezione listy, pragnie je oddać mężczyźnie, do którego miały dotrzeć. Dlatego wybiera się na urlop do Hartwell, bardzo szybko zaaklimatyzuje się w tym miasteczku. Ludzie są tam mili, pomocni, można powiedzieć, że większość zna się ze sobą jak łyse konie. Wydaje mi się, że to urzekło Jessice w tym miasteczku. Jak już wiemy spotyka na swojej drodze Coopera. Odczuwają wzajemne przyciąganie, któremu ulegają. Nie wszystko idzie tak kolorowo, Jessica skrywa w sobie tajemnicę przez którą uważa, że nie zasługuję na miłość. To przez to ucieka od tego uczucia, popełnia błędy, ponieważ nie zaufała w 100% Copperowi. Bała się tego, że może zostać odrzucona.  W tym wszystkim jest jeszcze pewna osoba, która chce zawładnąć miasteczkiem, szantażując Jessice chce wymusić na niej by przekonała Lawsona do sprzedaży baru. 

Każdy rozdział jest podpisany imieniem bohatera, który się wypowiada. Akcja książki prowadzona jest w dwóch narracjach: Jessici i Coopera, co do Jessici nie mam zarzutów, ale moim zdaniem za mało wypowiadał się Cooper w pierwszej osobie, bardziej autorka opowiadała o tym co on widział, jak się zachowywał. Brakowało mi tego. Może dawno nie czytałam książki gdzie, jest kilku narratorów, a może po prostu w tej książce wydaje mi się to dość istotne. 
  
Jest to książka o wyborach dorosłych ludzi, o problemach jakie niesie życie. Musimy pamiętać, że każdy ma swoje lęki, które skrywamy gdzieś głęboko w naszej duszy, ale nie mogą one zawładnąć naszym życiem. Czasami wypowiedzenie ich nagłos uwalnia nas od tego ciężaru, jakim one są. Jesteśmy wtedy lżejsi, szczęśliwsi. Musimy wiedzieć, że są ludzie, którzy chcą nas takimi jakimi jesteśmy naprawdę, nie odejdą, nie przestraszą się, tylko będą z nami.
Na koniec powiem Wam, że  spodziewałam się czegoś  porywającego, dostałam historię, która nie była za bardzo skomplikowana, czasami za bardzo przewidująca. Nie odstraszam Was od niej, bo jednak ma w sobie pewne przesłanie. Może być trochę nudno, ale dacie radę! ;) 



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger