"Drwal. Miłość, która narodziła się z natury"~ K.N.HANER



Czasami sami nie wiemy, jak bardzo nam czegoś brakuje, dopóki tego nie zasmakujemy.


PREMIERA: 15.05.2019r. zamawiając na empik.com wysyłka przed premierą!


Zmysłowa, romantyczna, subtelna... Królowa Dramatów w nowym wydaniu!
Jason Parker, zraniony wydarzeniami z przeszłości, kilka lat temu porzucił wygodne życie w Cleveland i zamieszkał w drewnianym domu pośrodku lasu, z dala od ludzi. Obiecał sobie, że nigdy więcej nie pokocha. W swoim azylu tworzy rzeźby, wyrażając w nich emocje, które nie do końca rozumie. Zdolny artysta zdobywa coraz większą popularność, ale konsekwentnie odmawia kontaktów z mediami.

Samantha Crow ma w życiu konkretny cel. Przebojowa i śmiała dziewczyna chce zostać dziennikarką, choć w głębi duszy pragnie zupełnie czegoś innego. Pewnego dnia dopina swego i namierza pracownię Jasona. Pod pretekstem wywiadu odważa się odwiedzić tajemniczego "Drwala".

To spotkanie, które nieoczekiwanie na dobrych kilka dni uziemia Jasona i Sam w leśnej samotni, sprawia, że zamknięty i skryty mężczyzna otwiera się przed, na pozór beztroską, kobietą. Choć oboje mają wiele tajemnic i nie potrafią odnaleźć właściwej ścieżki, to tylko oni mogą sobie wzajemnie pomóc. Czasami jednak prawdziwe uczucie to za mało, by przegonić demony przeszłości.

Las. Deszcz. Miłość, która narodziła się z natury.

__________________
Ach, co to była za książka... już w PROLOGU dostałam dawkę emocji i tak wiele pytań zaczynało się tlić w mojej głowie. Pierwsze z nich to, to czy Sam zginęła? Jak doszło do pożaru?
Do końca książki czekałam na odpowiedź. Ale zacznijmy od początku... Poznajemy Jasona Parkera jako osobę samotną, mieszkającą w lesie u boku dwóch dorosłych husky  i sześciu małych psiaków, przy których czuł się bezpiecznie. 

Lubiłem swoją samotnie, bo czułem, że to jedyne miejsce na całym świecie, w którym mogę być sobą. W którym nikt mnie nie ocenia. Nikt mi nie przeszkadza. W którym byłem ja, moje myśli, moje problemy. Moja przeszłość i przyszłość, którą niepewnie, ale małymi krokami budowałem.

W I rozdziale poznajemy Samanthę - dziennikarkę, która chciała przeprowadzić wywiad z Jasonem, łatwo się domyśleć, że nie przebiegł ten wywiad pomyślnie. Przy tym spotkaniu śmiałam się sama do siebie, bo Sam bała się psów na domiar złego: "Kobieta ugrzęzła obcasem w ziemi i poleciała do przodu. Zdążyła krzyknąć, i to była jej jedyna reakcja obronna." i wtedy psiaki podbiegły i zaczęły po niej skakać i ją lizać. Wyobraziłam sobie tą sytuacje i bardzoo mnie to rozbawiło. W kolejnych rozdziałach poznajemy lepiej Sam i Jasona,  dwoje zagubionych ludzi. Oboje pragną tego samego, jednak nie do końca potrafią się do tego przyznać.

Bo człowiek bez miłości zapomina o tym, co jest w życiu najważniejsze. Można się bać miłości, można jej unikać, ignorować ją i uciekać przed nią, ale ona w końcu i tak nas dopadnie. I tylko od naszego podejścia zależy, czy wykorzystamy tę jedną jedyną szansę na to, by odnaleźć z kimś nasze szczęście.

"Drwal" to niezwykła historia o sile miłości, która rodzi się niespodziewanie i która ma wiele do przejścia, bo przeszłość nie minęła lecz trwa nadal. Książka pokazała mi, że czasami za bardzo dążymy do celu nie zważając na pewne konsekwencje lub też robimy to nieświadomie, odtrącamy się od wszystkich ludzi, a nie tylko tych, którzy nas zranili. Tak jak zrobił to Jason, opuszczając rodziców, nie utrzymując z nimi kontaktu. Dopiero później naprawia tą relacje. Ale czy nie jest za późno na odzyskanie tych straconych chwil? Czy człowiek zastraszany odnajdzie siłę do walki o własne dobro? K.N.Haner w swojej nowej powieści porusza ważny temat przemocy fizycznej i psychicznej. Jest to dość istotne, bo tak jak  Sam miała z nią styczność tak wiele kobiet tego doznaje i czasami nie robią z tym nic. Boją się, są zastraszane i samotne.  Taka osoba bez kogoś komu ufa nie podejmie walki, będzie w tym tkwiła, dlatego tak ważna jest relacja z drugą osobą, która będzie twoim aniołem. 

-Życie jest za krótkie, by bać się zmian i podejmowania decyzji. Zawsze przecież można zmienić zdanie. 
- Ale ludzie nie lubią przyznawać się do błędów. Będą szli w zaparte, ale nie powiedzą, że podjęli nieodpowiednią decyzję



Dziękuję za możliwość przeczytania tej wartościowej historii K.N.Haner oraz wydawnictwu editiored 😊

1 komentarz:

Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger