"Larista" Melissa Darwood


"L’amore a prima vista"


"Bóg stworzył dziesięć przykazań, żeby ułatwić człowiekowi życie,a nie go gnębić. Cała reszta praw została wykreowana i spisana przez ludzi. Bóg przykazał: "Nie cudzołóż". Nie wspominał nic o współżyciu przed ślubem lub kochaniu się tylko z jedną osobą w życiu. To ludzie dopowiedzieli sobie te prawdy. Nie cudzołóż, czyli nie zdradzaj swojej żony, partnerki, swojego męża przyjaciela, człowieka z którym jesteś. Nie krzywdź go, sypiając z innymi. Pozostań wiernym, skoro zdecydowaliście się  być razem."






Larysa przez całe swoje życie marzyła o miłości od pierwszego wejrzenia. I to takiej, która nigdy nie przeminie. Kiedy na swojej drodze spotyka Gabriela, tajemniczego Nieznajomego z jej sennego koszmaru, jeszcze nie wie, że całe jej życie niedługo się zmieni. Zarówno on, jak i niedawno poznany Daniel, mają plany względem dziewczyny. Jednak tylko jeden z nich ma przyjazne zamiary. Czy dziewczyna wybierze mądrze? Życie Larysy całkowicie się zmienia, kiedy pojawia się w nim Gabriel. Ten mężczyzna coś ukrywa, coś, co sprawia, że dziewczyna czuje się śledzona. Kim są tajemniczy Guardianie i Tentatorzy? Dlaczego życie Larysy jest w niebezpieczeństwie? Czy w dzisiejszych czasach jest miejsce na miłość od pierwszego wejrzenia?



Jest to książka z tematyką fantastyczną, gdzie występują Guardianie i Tantatorzy, o którym istnieniu nie powinien wiedzieć  śmiertelnik. Pewnie zastanawiacie się kto to taki i co oni w ogóle robią. Nie przejmujcie się,że nie wiecie, bo ja także nie wiedziałam. Otóż Guardianie to te dobre osoby, którzy kierują naszymi myślami ku dobremu, dzięki czemu mamy mieć nadzieje i chęć życia. Natomiast jak już się pewnie domyślacie Ci drudzy, stoją u boku Ibisa, przekazując nam, że nasze życie jest już nic nie warte, nikt nas nie kocha, jednym słowem nie masz po co żyć, lepiej zgiń wcześniej.
Książka zaczyna się dość nietypowo, nasza główna bohaterka, jest osobą nieżyjącą, której ciało jest w grobie, co gorsza jej dusza widzi ludzi stojących dookoła trumny. Obok rodziny i przyjaciółki - Zuzy stoi facet. Nieznajomy, którego Larysa nie przypomina sobie, aby go znała. Ów nieznajomy ratuję matkę przed wpadnięciem do grobu mówiąc "Jeszcze nie nadszedł twój czas, Elżbieto." Czy może być coś gorszego od własnej duszy, która wszystko widzi? Może być! Nieznajomy, który ratuję matkę zaczyna rozmawiać z Larystą. Ale spokojnie później okazuję się to tylko złym snem, który ma wróżyć początek nowego życia albo wewnętrzną przemianę. "
Dwa serca, jedno bicie, niech mnie odnajdzie miłość na całe życie." - czy ta miłość odnajdzie Larystę? Czy będzie ona pomiędzy Gabrielem a Larystą? Mogę Wam zdradzić, że Gabriel wierzy w uczucie od pierwszego wejrzenia. Kto okaże się jego
"L’amore a prima vista"?  Czy to Larysta wyśniła Gabriela, jako nieznajomego?
Ogólnie to musicie mi wybaczyć, że tak trochę leje wodę. Ale już nie mogę z tych upałów racjonalnie myśleć, a raczej sklejać dobrze zdań. Powiem krótko. Moim zdaniem książka była dobra, ale tylko dobra, bez żadnych rewelacji. Polecić ją wam mogę z racji oderwania się od rzeczywistości i poznania Tantatorów i Guardianów. Bo tutaj był to ciekawy wątek, nie było wampirów, wilkołaków tylko coś innego, za to plus. Dodatkowo książka dzieliła się na rozdziały, gdzie głównym narratorem była Larysa, a raz Gabriel. Dzięki temu mogliśmy doznać uczuć z obu stron. 👍 




Te upały, źle działają na pisanie recenzji.😐 

Przepraszam, obiecuję poprawę 😈

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Chwile,które trwają , Blogger